Komisja Europejska dba o konkurencję na rynku. Nie wybrała Saudi Aramco ani nie negocjowała w imieniu Orlenu umowy z Saudi Aramco

Prof. Michał Romanowski w rozmowie z dziennikarzem TVN24 dla Konkret24.tvn24.pl komentuje doniesienia jakoby Komisja Europejska miała oceniać umowę sprzedaży Saudi Aramco 30% akcji Lotosu pod kątem jej bezpieczeństwa dla Polski:

„Adwokat i ekspert prawa handlowego prof. dr hab. Michał Romanowski wyjaśnia, że Komisja, analizując fuzję Orlenu i Lotosu, prawdopodobnie zwróciła uwagę, że przy fuzji obu spółek rynek zostałby zdominowany przez jeden podmiot. Jako warunek udzielenia zgody na połączenie wskazała zatem sprzedaż części aktywów. – W takiej sytuacji istotne jest, żeby podmiot nabywający aktywa rzeczywiście przejmował nad nimi kontrolę. Żeby nie było takiej sytuacji, że podmiot sprzedający aktywa faktycznie zachowywał nad nimi kontrolę – mówi prof. Romanowski.
W przypadku umowy zawieranej przez Orlen z Saudi Aramco istotą było oddanie kontroli nad Rafinerią Gdańską.”.

„Profesor Michał Romanowski zapytany o polityków, którzy podkreślają, że sprzedaż udziałów w gdańskiej spółce rafineryjnej odbywała się pod kontrolą Komisji Europejskiej, odpowiada: – Takie wypowiedzi sugerują, że umowa przeszła jakiś test przed Komisją Europejską, tyle że to nieprawda.”.

„Jeżeli Orlen w pełni obiektywnie przedstawiałby sytuację, to mógłby powiedzieć, że w interesie państwa polskiego jest oddanie kontroli nad częścią aktywów, które były pod kontrolą państwa po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo państwa. Sprzedajemy rafinerię po to, żeby było bezpiecznie. Oni mówią jednak coś innego: łączymy, żeby było bezpieczniej i nadal utrzymujemy kontrolę – zauważa prof. Romanowski. Jego zdaniem jednak na takie rozwiązanie Komisja Europejska by się nie zgodziła.”.

Artykuł dostępny: tutaj.

Rewolucja zatrudnienia w grupach kapitałowych?

Obecnie w grupach kapitałowych powszechnym jest, że przełożeni lub współpracownicy zatrudnieni są w innych spółkach grupy. W takim przypadku pracownik może podnieść zarzut, że jego faktycznym pracodawcą nie jest spółka, z którą zawarł on umowę, lecz np. centrala grupy. Stanowisko to potwierdził Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w orzeczeniu wydanym w październiku tego roku. Dochodzenie roszczeń od faktycznego pracodawcy rodzi istotne ryzyka prawne dla grupy kapitałowej, której problem ten dotyczy. Obrona przed potencjalnymi zarzutami pracowników jest możliwa, jednak wymaga ona wcześniejszego przygotowania.

Zagadnienie to komentuje dla Gazety Prawnej mec. Przemysław Mazur.

Artykuł dostępny: TUTAJ

Maksymilian Jabłecki uhonorowany II nagrodą w XVII edycji Konkursu Verba Veritatis na najlepszą pracę magisterską z zakresu etyki biznesu.

Czy istnieje konieczność wypracowania uniwersalnego modelu kryteriów ESG, który pozwoli na uniknięcie uznaniowości w ocenach inwestycji odpowiedzialnych społecznie we wszystkich sektorach gospodarki?

To jedno z pytań, które postawił aplikant adwokacki Maksymilian Jabłecki w swojej pracy magisterskiej badającej strategię zrównoważonego inwestowania jako nowego sposobu myślenia o rynku finansowym w ujęciu prawnym i etycznym, a także znaczenie właściwie pojętego ładu korporacyjnego i wdrażania zasad dobrych praktyk w biznesie. Praca Maksymiliana napisana pod kierunkiem dr. Czesława Martysza i obroniona w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, została uhonorowana II nagrodą w XVII edycji Konkursu Verba Veritatis na najlepszą pracę magisterską z zakresu etyki biznesu. Konkurs jest organizowany corocznie przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce i Akademię Leona Koźmińskiego. W pracy Maksymilian dodatkowo wykazywał, że chcąc w pełni korzystać z efektów stosowania polityki zrównoważonego rozwoju, w tym np. z zielonego finansowania, na które potencjalnie łożyć mogą coraz liczniejsze fundusze i organizacje międzynarodowe, wymogom zielonych ratingów czy świadectw muszą sprostać wszystkie podmioty bez względu na skalę działalności. W stworzeniu uniwersalnego wskaźnika ESG może pomóc dyrektywa w sprawie sprawozdawczości dotyczącej zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSRD – Corporate Sustainability Reporting Directive), która w najbliższej przyszłości zobowiąże firmy do regularnego ujawniania informacji na temat ich wpływu na społeczeństwo i środowisko przez publikację istotnych, porównywalnych i wiarygodnych danych.

Uroczystość wręczenia nagród odbyła się na Kongresie Instytucji Finansowych w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie 15 grudnia 2022 r. Jesteśmy dumni, serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów w pracy naukowej!

Czy umowę o pracę można rozwiązać mailem?

Aktualna praktyka stosowania przepisów regulujących formę zawierania i rozwiązywania umów o pracę jest niespójna ze współczesnymi realiami obrotu gospodarczego. Współcześnie w pełni uzasadnione jest przyjęcie, że pojęcie „na piśmie” obejmuje również czynności o charakterze pisemnym dokonywane w formie dokumentowej, za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej (zwłaszcza poczty elektronicznej).

Zagadnienie sposobu wykładni pojęcia „na piśmie” na gruncie przepisów Kodeksu pracy analizuje mec. Przemysław Mazur na łamach najnowszego wydania Monitora Prawa Pracy.

Zwolnienia grupowe

Ustawa o zwolnieniach grupowych daje istotny zakres swobody w zakresie tego, którzy pracownicy zostaną objęci zwolnieniem. Swoboda ta nie oznacza jednak dowolności. W procedurze zwolnień grupowych pracodawca powinien określić kryteria doboru pracowników do zwolnienia. Kryteria te powinny być obiektywne oraz sprawiedliwe – pisze w artykule dla prawo.pl radca prawny Przemysław Mazur.

Link do artykułu: tutaj

Tom 16B Systemu Prawa Prywatnego – Prawo spółek osobowych pod red. prof. Michał Romanowski.

Ukazał się Tom 16B Systemu Prawa Prywatnego – Prawo spółek osobowych pod redakcją naukową prof. .

Z przedmowy prof Michał Romanowski:

„Jestem bardzo wdzięczny Panu Profesorowi Andrzejowi Szajkowskiemu za zaufanie, którym obdarzył mnie, rekomendując mnie Instytutowi Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk i Wydawnictwu C.H. Beck jako Jego sukcesora w roli redaktora naukowego tomu Systemu Prawa Prywatnego o prawie spółek osobowych. To wielka odpowiedzialność. […]
Czas, w jakim przyszło zmierzyć mi się z wielkim wyzwaniem, jakim jest bycie redaktorem naczelnym Systemu Prawa Prywatnego w części dotyczącej prawa handlowego jest […] szczególny. […]
tematyka tego tomu musiała konkurować i przegrywała z moją walką jako adwokata o praworządność. Ale przecież w DNA prawa handlowego jest wpisana walka o wolność. Prawo handlowe bez wolności, której bezpiecznikiem są wolne sądy, wolne media, wolne uniwersytety, nie istnieje. Mając poczucie winy, że niniejszy tom nie ukazał się wcześniej, nie mam zarazem poczucia winy, bo chciałem, aby ten tom oddychał wolnością, która jest tak fundamentalna dla biznesu.
Wolność jest fundamentem dla wspólników spółek osobowych. Prawo spółek osobowych jest prawem o wolności. Prawo spółek kapitałowych czerpie i wywodzi się od spółek osobowych. Prawo spółek osobowych wyznacza standardy dla prawa spółek kapitałowych.
[…] Prawo spółek osobowych jest prawem o … wspólniku jako osobie. Współcześnie zapomina się, że spółka to … wspólnik, a spółka jest tylko skorupą organizacyjno-prawną. Dąży się w imię doktryny CSR, a obecnie ESG, do uspołecznienia spółki, ale uspołecznienie spółki to uspołecznienie obrotu gospodarczego, a tego już doświadczyliśmy. Jeżeli stracimy z pola widzenia osobę wspólnika na rzecz najbardziej szczytnych idei, to zniszczymy ideę spółki jako wspólnoty osób, które chcą razem robić biznes, ryzykując własnym majątkiem, biznes, który ma uczynić nasz świat lepszym. Uspołecznianie prawa spółek w imię tak czy inaczej rozumianej idei ESG zabija spółkę jako wspólnotę osób, które łączą się, aby tworzyć wartość dla siebie i społeczeństwa.
[…] chciałbym, aby System Prawa Prywatnego stał się systemem wartości i zasad, a nie kolejnym, technicznym komentarzem do przepisów Kodeksu spółek handlowych i bibliografią każdego, także niemądrego, poglądu wymagającego skomentowania. Starałem się ukazać to na przykładzie spółki cywilnej, spółki-matki każdej spółki, o której napisałem w tym tomie.
[…] Mówią mi, że profesorowi prawa handlowego nie przystoi powoływać się na literaturę nienaukową. Ja jednak jestem uparty i odporny na myślenie wedle przyjętych standardów. Chciałbym więc zakończyć moją przedmowę cytatem z Kubusia Puchatka:

„Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić”.

Warszawa, 29.9.2022 r.  Michał Romanowski

Naruszenie dóbr osobistych akcjonariusza. W jaki sposób odpowiada menedżer spółki?

Prof. Michał Romanowski komentuje dla Gazety Prawnej głośny spór korporacyjny dotyczący spółki giełdowej w artykule red. Marzeny Sosnowskiej pt. „Naruszenie dóbr osobistych akcjonariusza. W jaki sposób odpowiada menedżer spółki”.

Istota problemu prawnego sprowadza się do odpowiedzi na pytanie czy menedżer spółki publicznej może odpowiadać za naruszenie dóbr osobistych akcjonariusza, o którym wspomniał w raporcie spółki.

Prof. Michał Romanowski:
„ESPI służy do przekazywania przez zarząd emitenta informacji z życia emitenta istotnych dla inwestorów. Przekazanie informacji o poważnym konflikcie, którego miejscem jest walne zgromadzenie akcjonariuszy, a w szczególności gdy walne […] staje się swoistą areną walki o kontrolę nad spółką, jeżeli informacje te są przekazywane w sposób rzetelny, jest nie tylko prawem, lecz także obowiązkiem zarządu. Skoro na walnym doszło wręcz do bójki, odbywały się równolegle „konkurencyjne” walne zgromadzenia, zatrudniano firmy ochroniarskie, to są to informacje, które […] powinny zostać ujawnione w ESPI. Mają one bowiem wpływ na podejmowanie decyzji o zainwestowaniu w akcje takiej spółki. […] Nie mieszałbym zbrutalizowanej taktyki prawnej ukierunkowanej na osiągnięcie efektu bez względu na metody z koncepcją cywilistyczną i konstytucyjną poszanowania godności człowieka. Niestety, na polskim rynku spółek publicznych zbyt często mamy nadal do czynienia z taktyką prawną rodem z „kultury prawa Wschodu”, gdzie bezrozumna siła ma prymat nad rozumnym argumentem.”

Referat Weroniki Stefaniuk wyróżniony na FinReg2022

„Czy inwestor giełdowy (w tym detaliczny) to konsument? Jaka jest cena traktowania inwestora jako konsumenta?”. 

To tytuł wystąpienia Weronika [profilem] na Jubileuszowym Kongresie Regulacji Rynków Finansowych FinReg2022 zorganizowanym przez Instytut Allerhanda.

Partnerem wydarzenia była m.in. Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie i Komisja Nadzoru Finansowego.

W kongresie wzięli udział wybitni polscy eksperci specjalizujący się m.in. w prawie spółek, rynku kapitałowego i nie tylko, którzy dyskutowali na temat najważniejszych wyzwań stojących przed prawem rynków finansowych.

Jest to tym większy sukces Weroniki, że program i uczestnictwo w drugim dniu Kongresu został skonstruowany w trybie konkursu referatów recenzowanych w trybie call for papers. W tym roku nadesłano rekordową liczbę zgłoszeń a zaprezentowane zostały wyniki 19 najciekawszych analiz. Referat Weroniki został wybrany jako jeden z najbardziej interesujących i wartych zaprezentowania na Kongresie Jubileuszowym.

Romanowski i Wspólnicy zatrudniają najlepszych z najlepszych. Wszak jesteśmy chirurgami prawa. 😉

Sędzia Tuleya składa skargę do ETPCz za blokowanie jego powrotu do sądu przez ludzi Ziobry

Dziś upływa termin wyznaczony przez sąd w postępowaniu egzekucyjnym na wykonanie prawomocnego postanowienia nakazującego dopuszczenie sędziego Igora Tuleyi do orzekania w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Odsunięcie go od orzekania jest bezprawne, gdyż nastąpiło na podstawie tzw. uchwały Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która sądem nie była (nie spełniała kryteriów niezależności od władzy wykonawczej). Prof. Michał Romanowski broniąc praw sędziego Tuleyi broni praw wszystkich nas. Wszystkim nam przysługuje prawo do niezawisłego sądu.

Będąc prawnikami biznesowymi wiemy, jak ważne dla biznesu jest bezpieczeństwo prawne. Niezawisłe sądy muszą być jedyną i ostateczną linią obrony przed decyzjami władzy, która coraz śmielej pozwala sobie na ingerencję w wolność gospodarczą. Niechlubnym przykładem jest ustawa z 9 lutego 2022 r. nowelizująca Kodeks Spółek Handlowych, której praktycznym skutkiem będzie to, że o zgodności działań funkcjonariuszy spółek z jej interesem rozstrzygać będą nie akcjonariusze, ale prokurator, a w dalszej kolejności sądy karne. Prof. Michał Romanowski w licznych publikacjach naukowych i prasowych opisywał znaczenie wolności biznesu oraz niezależności sądów będących gwarantami tej wolności od władzy wykonawczej (np. w wywiadzie udzielonym dla Wyborczej.pl [LINK]

Na straży polskich sądów i naszych praw stoi też Europejski Trybunał Praw Człowieka. Prof. Michał Romanowski złożył do ETPCz skargę w imieniu Igora Tuleyi, w której zarzuca, że bezprawnie zawieszony sędzia Tuleya został pozbawiony prawa do procesu przed bezstronnym i niezawisłym sądem. Sędzia nie może odwołać się od zarządzeń prezesów sądów blokujących mu powrót do pracy. Prezes Sądu Okręgowego Joanna Przanowska-Tomaszek ignoruje prawomocne postanowienie o zabezpieczeniu nakazujące dopuszczenie Igora Tuleyi do orzekania. Można się też spodziewać, że zignoruje nakaz sądu w postępowaniu egzekucyjnym. Kolejnym krokiem będzie złożenie wniosku o nałożenie na nią grzywny za niewykonanie postanowienia z zamianą na areszt. Grzywnę z zamianą na areszt otrzymał już Maciej Nawacki – prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, który zignorował postanowienie o zabezpieczeniu nakazujące mu dopuścić Pawła Juszczyszyna do orzekania.

Sędzia Tuleya składa skargę do ETPCz za blokowanie jego powrotu do sądu przez ludzi Ziobry [LINK]

Sygnaliści – projekt bez obowiązku przyjmowania zgłoszeń anonimowych.

Aktualny projekt regulacji dotyczący ochrony sygnalistów nie nakłada obowiązku przyjmowania zgłoszeń anonimowych. Przyjmowanie tego typu zgłoszeń zależeć będzie od decyzji pracodawcy. Jak pokazują jednak doświadczenia działów compliance, odrzucenie zgłoszeń anonimowych może przynieść pracodawcy więcej szkód niż korzyści. Piszą o tym Przemysław MazurKlaudia Kowalewska.

Artykuł dostępny: TUTAJ