sprawa Julii Landowskiej i hasła „***** ***”

26 lipca 2023
Autor: Michał Romanowski

W 2021 r. podczas protestu przeciw orzeczeniu tzw. TK w sprawie aborcji, 21-letnia studentka Julia Landowska, zdesperowana wołała "**** ***". Sąd ukarał ją grzywną 50 zł za złamanie art. 141 Kodeksu wykroczeń, który zabrania używania słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Reprezentujący Julię prof. Michał Romanowski odwołał się od wyroku.

„8 z 10 dorosłych używa wulgaryzmów, a ich używanie nie zawsze jest nieprzyzwoite. Wszystko zależy od kontekstu wypowiedzi. Często wulgaryzmy są nośnikiem ekspresji. "Je...ć PiS" stało się hasłem protestów, w których uczestniczyły setki tysięcy osób, stało się wyrazem buntu i niezadowolenia z działań władzy tak jak kiedyś okrzyk "precz z komuną" – mówi prof. Romanowski.

W ubiegłym tygodniu, po ponad 2 latach od zdarzenia, odbyła się rozprawa. Sprawa jednak nie została rozstrzygnięta.

Prof. Romanowski wyraża zniecierpliwienie: „W sprawie nie chodzi o 50 zł, ale chodzi o prawo do protestowania, o wolność słowa i wyrażania sprzeciwu wobec działań władzy. Dla sądu sprawa powinna być jasna: obwiniona przyznaje się do czynu, ale nie zgadza się, że jest to wykroczenie. Nie chcę angażować politycznych wątków, ale warto zwrócić uwagę na fakt, że czas rozstrzygnięcia tej sprawy zbliża się do wyborów parlamentarnych. Władze, które wykorzystują prawo karne, aby zakazać manifestowania w przestrzeni publicznej krytycznej oceny ich postępowania za pomocą takich haseł jak "j**** PiS" lub "P******* każdy rząd" zachowują się jak władze w systemach totalitarnych dopuszczających wyłącznie przychylne oceny partii rządzącej" .

Przed sądem w Gdańsku pikietowały osoby wspierające Julię. Skandowano "Nie będziesz szła sama" i "Teraz chodzi już o wszystko".

„Na straży praw człowieka, w tym prawa do protestowania, powinien stać niezawisły sąd. Walka o praworządność to walka o prawa człowieka. Władza wykonawcza, która przejmuje kontrolę nad sądownictwem, robi to, by kontrolować nie tylko biznes i swoich oponentów oraz zapewnić sobie bezkarność. Działania policji – złożenie wniosku o ukaranie Julii za protestowanie przeciwko decyzjom upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego 9 miesięcy po zdarzeniach, pokazuje, że władza jest gotowa zwalczać nawet najdrobniejsze przejawy nieposłuszeństwa.” – mówi prof. Michał Romanowski.

„Miałam to szczęście, że profesor mnie reprezentuje, bez niego nie byłabym tak śmiała, bo po pierwszych wezwaniach na komisariat byłam przerażona. „(…) tutaj już nie chodzi o wysokość grzywny (…) Chodzi o zasady sprawiedliwości. Pan profesor w swojej ekspertyzie udowadnia, o co chodziło w tamtych protestach i w tym okrzyku, że on symbolizował bezsilność młodych kobiet, które walczyły o swoje prawa. Jedne z nas dostały grzywny i je zapłaciły, bo np. nie miały możliwości jeździć do sądu oddalonego o kilkadziesiąt km, inne skorzystały z opinii profesora i ich sprawy zostały umorzone. Liczę, że tak będzie też w moim przypadku.” –  mówi Julia Landowska.

26 lipca 2023

Autor: Michał Romanowski

Pozostałe wpisy

11 października 2023Autorzy: Piotr Haiduk, Aleksandra Kieliszek

Wygrana w sporze korporacyjnym z uczelnią wyższą w tle.

Kancelaria odniosła kolejny sukces w wielowątkowym sporze korporacyjnym o kontrolę nad spółką. Sprawa miała wyjątkowo ciekawy stan prawny i faktyczny. Wynikało to z posiadania prze...

Czytaj

9 października 2023

Rekrutujemy

Rozpoczynamy rekrutację na praktyki w zespole prawa procesowego oraz zespole korporacyjnym. Jeżeli: studiujesz na IV lub V roku prawa albo właśnie ukończyłaś/eś studia z wyni...

Czytaj
Wszystkie aktualności
Skontaktuj
się z nami...

Romanowski i Wspólnicy sp. k.
Centrum Jasna
Jasna 14/16A
00-041 Warszawa